Zespół Szkół w Strzegomiu

Nie, to nie jest Deja-vu ! Kolejna grupa naszych Techników Górnictwa Odkrywkowego spędza koniec zimy w niemieckim Demitz-Thumitz, gdzie odbywają się zagraniczne praktyki zawodowe. Nasza Piętnastka, z panią Laurą Rychlik, uczy się pracy w kopalniach odkrywkowych oraz zgłębia tajniki rzemiosła kamieniarskiego.  Młodzież długo czekała i skrupulatnie przygotowywała się do wyjazdu. Zajęcia językowe, kulturowe i pedagogiczne, które odbywały się regularnie przed podróżą, ułatwiły uczniom asymilację w obcym środowisku i sprawiły, że wszyscy czują się dobrze i bezpiecznie.

Już po trzech dniach pobytu widać pierwsze efekty pracy uczniów: nieforemna płyta piaskowca zaczyna przybierać konkretny kształt, który w efekcie będzie…. niespodzianką! Młodzież również bierze udział w ćwiczeniach i wykładach o tematyce związanej z geologią, technologią eksploatacji złóż oraz zastosowania kamienia naturalnego w różnych elementach architektury i sztuki.
Obecność strzegomskiej młodzieży budzi duże zainteresowanie wśród mieszkańców i władz lokalnych. W czwartek 03.03.2016 ma się odbyć spotkanie z Panią Burmistrz Demitz-Thumitz - Giselą Pallas, a w najbliższych dniach odwiedzi nas reporter „Kuriera Saksońskiego”. Informacje na temat pobytu młodzieży w Niemczech znajdą się również na stronie gminy Demitz-Thumitz w języku polskim i niemieckim – o co zadba opiekunka projektu Laura Rychlik.
Co ciekawe,  w projekcie bierze udział aż 5 dziewcząt, które są dowodem na to, że nie ma zawodów „typowo męskich”. Dziewczyny radzą sobie nie gorzej niż chłopcy – są wytrwałe, sumienne i zmotywowane – zresztą jak cała grupa.
Fenomenem jest niewątpliwie fakt, że tylko 30 w osób w Polsce ma okazję wziąć udział w tak niecodziennym wyjeździe. Nauka w najstarszej szkole rzemiosła kamieniarskiego i projektowania w kamieniu w Niemczech jest wyjątkowym przywilejem i zaszczytem. Warto wspomnieć, że wśród wyróżnionej trzydziestki jest tylko 6 kobiet! I wszyscy to uczniowie Technikum Górnictwa Odkrywkowego przy Zespole Szkół w Strzegomiu. Trzymamy za nich kciuki.